Na pewno niejednokrotnie zdarzyło Ci się zarwać nockę z różnych powodów. Bez względu na to, czy rankiem w lustrze widzisz cienie pod oczami, popękane żyłki, czy nierówny koloryt skóry, wiedz, że idealnie dobrany korektor pod oczy będzie Twoim ogromnym sprzymierzeńcem i z pewnością pomoże odświeżyć spojrzenie.
W drogeriach dostępnych jest wiele rodzajów korektorów pod oczy – każdy do zadań specjalnych. Możesz wybrać korektor:
Kryjący – produkt do zadań specjalnych, który ukryje niedoskonałości, wygładzi zmarszczki i ujednolici kolor skóry. W tym przypadku ważny jest idealny dobór koloru, by nie odcinał się od reszty twarzy;
Nawilżający – kosmetyk o lekkiej konsystencji, który nawadnia skórę, dzięki czemu jest ona wygładzona i bardziej wypoczęta. Polecany szczególnie dla pań z cerą dojrzałą;
Rozświetlający – jak sama nazwa wskazuje, dosłownie rozświetla spojrzenie. Zazwyczaj
ma lekką formułę, nie zapewnia pełnego krycia, ale drobinki bardzo często zawarte w produkcie odbijają światło i wizualnie odmładzają spojrzenie.
Wskazówka: im większe niedoskonałości pod oczami, tym korektor powinien mieć bardziej kremową konsystencję.
Najważniejszą kwestią jest dobranie właściwego odcienia korektora pod oczy. Na rynku dostępne są paletki korektorów w różnych zestawach, tak, byś mogła skorzystać z konkretnego koloru, w zależności od problemu, z którym chcesz się uporać:
Na tym jednak nie kończy się szeroka gama kolorystyczna tych produktów. Warte uwagi są również korektory w odcieniach zbliżonych do koloru naszej cery. Są bardziej uniwersalne, pamiętaj jednak, że odcień kosmetyku powinien być o ok. 2 tony jaśniejszy od koloru naszej skóry. Dobrze sprawdzą się wszelkie pigmenty w kolorze morelowym lub łososiowym. Nie bój się używać testerów w drogerii, czy perfumerii, śmiało pytaj ekspedientki o poradę. Czytaj składy. Obecnie dostępne na rynku kosmetyki są już w takim stopniu zaawansowania, że spełniają rolę preparatu przeciwstarzeniowego, a w swoich składach zawierają kompleksy witaminowe.
Wybrałaś już rodzaj korektora, dobrałaś idealnie odcień do cery. Pora nałożyć kosmetyk na twarz. Jednak zanim to zrobisz, musisz pamiętać o kremie nawilżającym. Idealnie przygotuje on skórę do makijażu. Po wchłonięciu się kremu przechodzimy już do korektora. Zacznij od kącika oka przy nosie i stopniowo wklepuj go, poruszając się ku zewnętrznemu kącikowi. Sprawdzi się tu płaski silikonowy pędzelek dedykowany do korektora lub ostro zakończona końcówka gąbeczki do makijażu. Oczywiście możesz też użyć serdecznego palca. Nie wychodź poza obręb cieni, które chcesz przykryć. Nakładaj cienką warstwę i staraj się ją delikatnie wklepać w skórę tak, by kosmetyk był jak najmniej widoczny. Takie postępowanie pozwoli uniknąć Ci efektu „ciasta” pod oczami. Staraj się nie dojeżdżać za blisko zewnętrznego kącika. Korektor może niechcący podkreślić kurze łapki i uwydatnić zmarszczki, a tego chcemy uniknąć. Na koniec warto utrwalić wszystko odrobiną pudru transparentnego.
Dobra rada: nie używaj podkładu do twarzy w roli korektora. Może spowodować to nadmierne wysuszenie okolic oczu i przyspieszyć starzenie się tej delikatnej warstwy skóry.
Korektor pod oczy to idealny przyjaciel każdej kobiety. Bez względu na powód niedoskonałości wokół oczu, pozwala wszystko ukryć i poczuć się pewnie. Warto go mieć w swojej kosmetyczce.
Fot. Tamara Bellis/Unsplash